„Świat był by taki ubogi gdybyśmy się nie spotkali
Bo nasza miłość ubogaca świat
ty kochasz mnie a ciebie ja”
W dniach 13-19.07.2013r. odbyły się Ogólnopolskie Dni Formacyjne dla Kierownictw, Zarządów i Liderów KSM w ośrodku rekolekcyjnym na Śnieżnicy. Oczywiście byliśmy tam i my. Diecezję reprezentowali: Natalia Brożek, Magdalena Rendak, Marcin Świądro, Maciek Wierzchowiec oraz Krzysztof Kumięga 😉
Jak było? Hmm … FANTASTYCZNIE ;D Ale po kolei: każdy dzień zaczynaliśmy od – dla niektórych za wczesnej bo o 6:45! – POBUDKI ;D Później było już tylko lepiej: rozgrzewka – co by się obudzić i dotlenić, Msza Święta połączona z Jutrznią co by ubogacić się duchowo, śniadanko które zazwyczaj składało się z płatków z mleczkiem albo chlebka z dżemikiem 😉 Mówiąc szczerze nie tylko podczas warsztatów zdobywaliśmy wiedzę i umiejętności bo np. podczas posiłków odkrywaliśmy jak wielofunkcyjny może być nóż czy widelec i, że można użyć go np. do mieszania herbaty gdy akurat brak łyżeczek ;P Około godziny 9:30 zaczynały się zajęcia dzięki którym zdobyliśmy praktyczną wiedzę i bardzo potrzebne umiejętności do pracy w kierownictwie czy zarządzie. Około 13:00 każdy głodny pokarmu (głód wiedzy był sukcesywnie zaspokajany) zmierzał w kierunku stołówki na wspólny obiad, po którym mieliśmy długą przerwę (aż do 15:00:D ) podczas której jedni odsypiali nie wiedzieć czemu nieprzespaną noc, inni toczyli boje grając w ping-ponga czy piłkarzyki, jeszcze inni korzystali z pięknej pogody, a inny po prostu realizowali się towarzysko – mówiąc krótko każdy z
nalazł coś dla siebie. Po przerwie odmawialiśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i wracaliśmy do pracy intelektualnej;). Każdy wie jak wyczerpująca jest taka praca, więc z utęsknieniem patrzyliśmy na zegarki, bo gdy tylko wybiła godzina 18:30 każdy wiedział, że to czas kolacji. A później, a później to każdy dzień kończył się inaczej w niedzielę był pogodny wieczorek, w poniedziałek mieliśmy okazję pogadać z Kimś najważniejszym w życiu każdego z nas – Bogiem a, że adoracje KSMowskie są bardzo uduchowione prawie każdy dogadał się tego wieczoru :). We wtorek kolejny pogodny wieczorek, w środę bitwa na gitary ( kto był – ten wie o co chodzi :D) oraz gdy ks. Zbigniew stwierdził, że w tym ośrodku śpią też ludzie (cóż za odkrycie ;P ) postanowiliśmy po prostu porozmawiać ale zdecydowanie bardziej na luzie (w końcu cały dzień ciężko pracowaliśmy – wiecie warsztaty z psychologiem i różne wykłady to nie przelewki 😉 ).W czwartek oprócz całodniowego wyjścia w góry (i w tym miejscu musimy się pochwalić, że postrzegani jako górale – bo np. dla osób z Koszalina – Tarnów to już góry – nie splamiliśmy honoru i zdobyliśmy Ćwilin jako pierwsi dokładnie 26 minut przed
resztą grupy! 😀 ) a wieczorem było ognisko – wspólnym śpiewą przy akompaniamencie gitar i bębenku nie było końca. Bardzo pozytywnym aspektem tego ogniska było to, iż ujawnił się skrzętnie skrywany dotąd talent Marcina – otóż okazało się, że jest on wybitnej klasy gitarzystą ;D. Na Śnieżnicy, bardzo ważny był też aspekt duchowy. Nie ograniczyliśmy się jedynie do stałych punktów dnia takich jak Msza Święta, Koronka czy Nieszpory ponieważ pierwsze dwa dni, czyli sobota i niedziela były dniami rekolekcji które prowadzili ks. Zbigniew i ks. Krzysztof. Dzięki charyzmatycznym rozważaniom ks. Zbigniewa każdy z nas na zawsze zapamięta, że „Piękny jest Bóg … piękny jest Bóg … niesamowity … genialny … „. W piątek ubogaceni duchowo, naładowani pozytywnymi emocjami i chęcią do działania, z wiedzą, umiejętnościami oraz nowymi znajomościami, które kto wie, może przerodzą się w przyjaźnie wracaliśmy trochę niechętnie do domu.Za rok też się spotkamy:)
„Bo nikt nie ma z nas,
Tego co mamy razem.
Każdy wnosi z sobą to, co ma najlepszego
Zatem, aby wszystko mieć
Potrzebujemy siebie wzajem.
Bracie, Siostro, ręka w rękę razem idź.”
Natalia Brożek
Najnowsze komentarze